Przezorność i planowanie popłaca

Przezorność i planowanie popłaca

Nocując na polu namiotowym zapomnijmy raczej o prądzie jeśli zależy nam na działaniu telefonu komórkowego, nie liczmy na ładowarkę, ale raczej na mocną baterię czy najlepiej na dwie baterie. Nie liczmy też na jakiekolwiek wygody, a raczej na zimny wiatr w nocy o dużej sile. Trzeba mieć pewne doświadczenie w stawianiu namiotu, najlepiej potrenować na działce przed udaniem się w podróż, bowiem możemy skończyć w nocy bez „dachu” a raczej folii nad głową. Pamiętajmy też, aby dobrać sobie namiot odpowiednio do warunków. W górach, jak powszechnie wiadomo, pogoda zmienia się jak w kalejdoskopie, poza tym w najcieplejsze nawet lato, kilkaset metrów wyżej najpewniej spotkamy ściekającą hektolitrami wodę, a dalej grube warstwy śniegu i lodu. Nie idźmy raczej w samym sweterku, zawsze zabierajmy grubszą kurtkę przeciwwiatrową, porządną karimatę i droższy śpiwór, przeznaczony na ujemne temperatury. Noclegi w górach mogą być niebezpieczne. Lepiej dmuchać na zimne, a jeszcze lepiej zabrać ze sobą kogoś doświadczonego już w takich wyprawach. Kwestia spakowania się też nie jest prostą. Najlepiej nie zabierać kilku ubrań na zmianę, ale najwyżej dwa, licząc na możliwość jego uprania w czystych rzekach, płynących w różnych miejscach w górach. Podobnie będzie z nami jeśli nocujemy na polu namiotowym, kąpiel raczej w zimnej rzece.