Wakacje za granicą alternatywa dla polskiego morza

Nie rozpieszczają nas właściciele hoteli i pensjonatów nad Bałtykiem. Coraz wyższe ceny nie idą w parze z atrakcjami, a im bardziej znany kurort tym więcej ludzi i drożej. Na każdym kroku można kupić pamiątki znad morze. Jednak na każdej znajdziemy napis: made in china, więc polskości w tym nie ma. Możemy nawet w Łebie zjeść zakopiańskiego oscypka. Nic dziwnego, że Polacy wolą udać się do biura podróży i wykupić pierwszą lepszą wycieczkę, by tylko nie oglądać polskiego, brudnego morza z ogromną masą plażowiczów wyłożonych na pisaku. Wolimy udać się tam, gdzie i owszem będzie dużo ludzi, lecz piach i woda będą też znacznie lepsze, a słońce będzie nas pieściło gorącymi promieniami od świtu aż do zmroku. Biura podróży mają w swojej ofercie wiele ciekawych wycieczek, na których na prawdę wypoczniemy i doładujemy baterie na kolejny rok pracy. Gdy już wydajemy pieniądze, to chcemy je jak najlepiej ulokować. Dlatego nie należy się dziwić, że biura podróży mają coraz więcej klientów. Nie może być inaczej. W końcu będąc nad morzem chcemy w nim popływać, ponurkować, przejść się piękną plażą ze złotym piaskiem a nie sterczącymi tu i ówdzie papierkami po batonach i aluminiowymi puszkami po piwie.