Weekend za miastem

Weekend za miastem

Projekt nie skończony, masa spraw na głowie, dzieci marudzące nad uchem, że chcą jechać na wakacje. Jak pogodzić codzienne obowiązki zawodowe i wyjechać gdzieś z rodziną? Dobrą opcją w takiej sytuacji jest krótkoterminowy wyjazd. Z korzyścią dla naszego zdrowia jak i budżetu będzie wypad w góry. Po pierwsze odpoczniemy od ciągłego napięcia, scalimy nasze rodzinne więzi, fundując najbliższym masę niezapomnianych wspomnień z naszego wspólnego pobytu, po drugie zaoszczędzimynoclegi w górach, w kwaterach prywatnych czy schroniskach młodzieżowych to wydatek na który może pozwolić sobie przeciętny Kowalski. Nic nie może się równać z pięknem polskich gór, zdrowym powietrzem, lokalnymi przysmakami. To atrakcje, których nie spotkamy w zakorkowanym mieście, czy swoich czterech kątach. Kilka dni w Zakopanym czy Wiśle może sprawić, że dzieciaki chociaż na chwilę zapomną o komputerze, zapoznają się z lokalnymi zwyczajami, będą mogły na własne oczy podziwiać piękno krajobrazu, które jak dotąd podziwiały tylko w Sieci. Nie musimy wyjeżdżać za granicę, by wypocząć i zwiedzić coś niesamowitego, przeżyć wakacyjną przygodę. To co piękne, ciekawe i zapierające dech w piersiach mamy bardzo blisko, wystarczy tylko docenić nasze naturalne piękno narodowe, które ukryło się w pagórkach i tradycji, tak często przez nas niedocenianej. Jak głosi stare przysłowie„cudze chwalicie, swego nie znacie”.